Subskrypcja
Zamów newsy na e-mail:




 


 


   

 
Powrót    
























Kasia Drabik
Figurki Kennera: Chief Chirpa

Szczerze przyznaję, że mimo obejrzenia "Powrotu Jedi" setki razy Chief Chirpa nigdy nie zapadł mi szczególnie w pamięć. Takie wyznanie niegodne jest zapewne "prawdziwego fana, który powinien...", ale ja "prawdziwym fanem" nie jestem. Jestem jedynie krnąbrną miłośniczką klasycznej

trylogii, która nie ma pamięci do pluszowych buziek, ale za to dałaby się pokroić za Hana Solo i Chewbaccę.

W przeciwieństwie do Lograya i Wicketa figurka Chirpy nie wyróżnia się niczym szczególnym z pozostałej piątki kosmatych "Robinów w kapturach" z Endoru wyprodukowanych przez firmę Kenner. Podobnie jak jego współplemieńcy, również i Cheif został wbity w plastikowy kaptur i wyposażony we włócznię. Jak podają źródła, pierwsza partia tych ludzików była wykonana z plastiku w kolorze brudnej bieli. Większość z nich stanowiła nagrodę w konkursie ogłoszonym w brytyjskiej prasie i była rozsyłana do zwycięzców w plastikowych przezroczystych woreczkach z napisem Kenner. Pozostałe z nich trafiły na blistery. Następne miniaturki były już zrobione z jasnopopielatego tworzywa i te są dzisiaj najczęściej spotykane. Powiększenie kolekcji o tego Ewoka nie przysporzy wielu kłopotów i nie wyczyści
Chief Chirpa, Kenner
Chief Chirpa, Kenner
kieszeni. Rozpakowana miniaturka w przyzwoitym stanie czeka na kupujących w cenie od 10 do 15 dolarów (jak zwykle znaczek AFA podnosi cenę dosyć znacznie, bo do 40-50 dolarów). Zapakowanej zabawki należy szukać na kartach serii Return Of The Jedi oraz Tri-Logo. Ich ceny oscylują pomiędzy 80 a 150 dolarów.

Chirpa z polskiej matrycy jest dużo cenniejszym okazem, mimo że nie mógł dziarsko maszerować przez lasy Endoru zbierając grzyby z powodu nieruchomych kończyn. Mógł za to szokować wszystkich awangardową kolorystyką. Oprócz nietypowego koloru uwagę zwraca duża, jak na polskie warunki, dbałość o szczegóły. Nie zapomniano o tajemniczym talizmanie na szyi oraz o pasku z zatkniętym zań nożem. Podobnie jak w przypadku Lograya, również i w tym trudno stwierdzić w jak wielu kolorach polski Chirpa był sprzedawany, ponieważ jego miniaturkę można dzisiaj spotkać niezwykle rzadko.

Batman Polska podróbka Chirpy
różowy wesołek
Zdjęcie ludzika dzięki uprzejmości koleżeńskiego Kuby Turkiewicza

Moim zdaniem żaden inny Chief nie może się równać z różowym ludzikiem ze zdjęcia wyżej. Niestety obawiam się, że szanse na znalezienie drugiej takiej figurki do mojej kolekcji są równie nikłe jak na to, że autor niniejszej strony polubi Jar-Jara, a Epizody I-III zacznie nazywać "Gwiezdnymi wojnami".


Od lewej: Chirpa z Argentyny i Chirpa Kennera

Postać ewoczego wodza jest dobrym pretekstem do napisania kilku słów na temat ludzików produkowanych w Argentynie. Dystrybucją zabawek z "Gwiezdnych wojen" zajmowała się tam firma TopToys. Figurki produkowane były na licencji Kennera, ale sposób ich wytwarzania bliższy był raczej bootlegom. TopToys był firmą z doświadczeniem, od lat zajmującą się produkcją zabawek, dzięki czamu mógł sobie pozwolić na rezygnację z zakupu matryc od firmy
Kenner i przygotowanie własnych form. Argentyńscy projektanci wykorzystali do tego oryginalne ludziki oraz pantograf, w konsekwencji czego ich figurki były nieco niższe od kennerowskich.

Na pierwszy rzut oka jednak obydwie zabawki wyglądają niemal identycznie. Zadbano o każdy szczegół i detal oprócz... dziurek w stopach miniaturek. W podobny sposób rozwiązano również przód argentyńskiego blistera. Układ zdjęcia i ludzika oraz znaczek "Kenner" były takie same jak w oryginalnej zabawce. Dodano jedynie symbol producenta, czyli TopToys w lewym górnym rogu, a Chirpę nazwano Osito Ewok (sprawdzone źródło podaje, że
tyle hałasu o dwie dziurki!
"osito" w języku hiszpańskim to po prostu "miś"). Rewers karty miał już uboższą szatę graficzną, a całość została wykonana z gorszej jakości materiałów, co odebrało kartonikowi nieco uroku. Jak informują kolekcjonerzy zza oceanu nie łatwo dzisiaj znaleźć zabawki z Argentyny. W mojej kolekcji tę serię reprezentuje tylko Chirpa i myślę, że pozostanie jedynym argentyńskim rodzynkiem na półce. Powodem nie jest niechęć do Ewoków, ale fakt, że ludziki TopToys są zbyt podobne do oryginałów. Moim zdaniem o atrakcyjności figurek z innych krajów decyduje przede wszystkim ich inność. Pokazują, jak radzono sobie w różnych zakątkach świata bez dobrej jakości materiałów i kennerowskich matryc oraz jak dalece sięgała pomysłowość zagranicznych projektantów. Oczywiście należy pamiętać, że zabawki z fabryki TopTpoys nie były podróbkami, ale figurkami produkowanymi na licencji, zatem trudno wymagać od nich indywidualności.

Będąc dzieckiem z zazdrością patrzyłam jak mały Elliott w filmie "E.T." ustawia na stoliku zabawki Kennera, pokazując je swojemu przyjacielowi z kosmosu. Dzisiaj wiem, że nie było powodu zazdrościć kolorowych zabawek ani Elliottowi ani Argentyńczykom. Polski Chirpa jest bowiem znacznie bardziej cenionym przez kolekcjonerów ludzikiem, niż dopracowany w szczegółach Osito i cała reszta wesołków z Endoru.


Nazwa: Chief Chirpa
Film: Powrót Jedi
Seria: Return Of The Jedi, Tri-Logo
Rok produkcji: Kenner, 1983