Subskrypcja
Zamów newsy na e-mail:




 


 


   

 
Powrót    
























Kuba Turkiewicz
TRZEBA COŚ ZBIERAĆ !

    Premiera Gwiezdnych Wojen w stanach zjednoczonych miała miejsce 25 maja 1977 roku - wie o tym każdy fan. Co więcej , wie o tym każdy miłośnik kina a nawet niektórzy przypadkowi czytelnicy rozmaitych serwisów internetowych. Ale czy ktoś z nich jest w stanie odpowiedzieć na pytanie: jaki był pierwszy gadżet z tego komercyjnego, choć w niektórych kręgach zwanego kultowym, obrazu ? 
    Już w listopadzie ( z ang. November) 1976 czyli siedem miesięcy przed premierą filmu, nakładem wydawnictwa Del Rey ukazała się książka podpisana przez George'a Lucasa p.t. "Star Wars From The Adventures of Luke Skywalker". Była to tak zwany paperback, czyli książka w miękkiej okładce. Jesienią 1977 roku natomiast wyszedł tzw. Hardcower czyli ta sama książka w oprawie twardej, a może raczej sztywnej.
    Nie było to nic innego niż po prostu nowelizacja scenariusza. Jak przyznaje dziś sam Lucas książkę napisał niejaki Alan Dean Foster, późniejszy autor utworu "Splinter of the Mind's Eye" ( Del Rey 1978 ) czyli "Spotkanie na Mimban" - (Amber 1996).
    Dla porządku trzeba wspomnieć także o plakacie z roku 1976, który osiągalny był tylko i wyłącznie na Konwencie Komiksu w San Diego.
Niepoślednią rolę pośród gadżetów odgrywają oczywiście komiksy. Firma, która jako pierwsza zabrała się za wydawanie serii Star Wars to oczywiście Marvel. Pierwsze sześć numerów zawiera treści znane z filmu natomiast dalszy ciąg to już produkt nieokiełznanej wyobraźni twórców. 
    Historia mieszkańców galaktyki poszła w komiksach Marvela swoją drogą wytyczając nowe szlaki w drodze do absurdu. Seria kontynuowana była aż do 1987 roku. Gdzieś po drodze ukazały się krótkie serie "Imperium Kontratakuje" i "Powrót Jedi" będące w miarę wiernym odzwierciedleniem losów bohaterów filmu.


50 numer komiksu Marvela

    Lata 1987 - 1991 to posucha na rynku komiksu SW. Nie ukazał się żaden numer i dopiero w 1991 Dark Horse wydał serię Dark Empire. ( wydana także w Polsce przez TM - Semic 1997 )
    No i wreszcie gadżety najbardziej popularne i najcenniejsze: figurki firmy Kenner przedstawiające postacie z Gwiezdnych Wojen.


Figurka Kennera (1978)

    Przed serią Star Wars figurki z filmów miały zazwyczaj wymiary 8  lub 12 cali (20-30 cm). Dopiero Kenner wypuścił serię ludzików o rozmiarach 3 i 3/4 cala (niecałe 9 cm). Powód był prosty - firma planowała produkcję całej serii pojazdów i potworów, które miały mieć w miarę sensowne rozmiary, pasujące do figurek. Np. Luke czy Imperialny Pilot doskonale mieszczą się w kokpitach odpowiednich myśliwców a Szturmowca można posadzić na wierzchowcu o nazwie Dewback.
    Figurki tych rozmiarów królowały na sklepowych półkach ponad dekadę i dopiero od niedawna standard zmienił się podobno na 5 do 6 cali, choć seria SW cały czas kontynuuje chlubną tradycję 3 i 3/4.
    Pierwsze figurki SW zaoferowano pod koniec roku 1977 a dostępne stały się dopiero w roku 1978, jako zabawki przysyłane pocztą.


Early Bird Kit

Jest to tak zwany "Early Bird kit". "Kit" ten wciskano ludziom, którzy złożyli wcześniejsze zamówienie stając się posiadaczami tzw. Early Bird Certificate Package (czyli coś w rodzaju displaya na którym można było umieścić figurki, których jeszcze nie wyprodukowano) 
    W skład przysyłanego pocztą zestawu wchodziły następujące postaci : 
R2-D2, Luke Skywalker, Princess Leia i Chewbacca.
    Nieco później, w sklepach pojawiły się figurki na tzw. blisterach. Są to po prostu tekturowe karty same w sobie przedstawiające wartość kolekcjonerską, (umieszczono na nich atrakcyjne zdjęcia i piękne logo) do których przyklejono przezroczysty "bąbel" w którym spoczywa uwięziona figurka.
    Figurki owe zbierać można zarówno luzem jak i w opakowaniach, przy czym dla nas Polaków będzie to duży wysiłek zarówno pod względem intelektualnym (niezbędna znajomość języków obcych i internetu) jak i finansowym (wymagane posiadanie tzw. pieniędzy).
Ceny dostępnych przez internet starych figurek luzem wahają się zazwyczaj od 6 do75 $, natomiast zapakowanych od 40$, poprzez 100-150$ aż do kilku tysięcy $ przy czym najdroższe są te najstarsze z serii Star Wars oraz te z Power Of The Force - ponieważ to ich właśnie jest w tej chwili na rynku najmniej.
     Najtańsze są zabawki z Powrotu Jedi - tutaj można wejść w posiadanie zapakowanej nawet figurki już za 30 dolarów.


Plakat Jakuba Erola

    Dobrym sposobem na pozyskanie cenniejszych zabawek jest wymiana. Polskie, niedoceniane przez nas podróbki osiągają na amerykańskim rynku kolekcjonerskim całkiem wysokie ceny a wymienienie jednej polskiej podróbki na kilka amerykańskich Kennerów nie powinno nastręczyć wielu problemów, przynajmniej tym, którzy znają języki obce i wiedzą gdzie szukać.
    A skoro już mowa o naszym pięknym kraju, nie sposób nie wspomnieć o artykułach kolekcjonerskich z naszego rynku.
    Przede wszystkim plakaty i oryginalne fotosy filmowe.
Pierwszy plakat, przedstawiający C-3PO , którego autorem jest Jakub Erol bawi nas tekstem "Amerykański film fantastyczno naukowy", zaś plakat z Imperium Kontratakuje, przedstawiający prawdopodobnie rodzaj stylizowanej głowy w kasku zaskakuje nowoczesnym spojrzeniem autora na pisownię nazwiska Kershner . (Irvin Wershner)
     Istnieje także kilka innych linii figurek - podróbek.
Polskie podróbki, jak już wspomniałem cieszą się wśród kolekcjonerów dużą popularnością. Wykonane były zazwyczaj z gumy i w dodatku wszystkie miały takie same ręce i nogi. Dostępne były zarówno luzem jak i na tekturowych kartach lub w woreczkach.
    Drugą popularną linę stanowią z pewnością figurki węgierskie. Wykonane są zdecydowanie staranniej niż polskie i osadzone na ładniejszych kartach


Hungarian Bootleg :)

     Węgrzy produkowali także różne inne gadżety takie jak kolekcjonerskie opakowania, gry planszowe, pojazdy dla figurek czy wreszcie komiksy.

    Ponieważ nasz blok polityczny nie podpisywał żadnych umów mających chronić zachodnich producentów przed piractwem, produkty owe dostępne były w legalnym obiegu. Węgierski komiks, choć wydany bez licencji Lucasfilmu, narysowany jest przez jednego ze znanych lokalnych rysowników i reprezentuje wysoką jakość.
    Najładniejsze i chyba najstaranniej zapakowane są figurki tureckie z serii Uzay natomiast najkrótszą serię, bo składającą się zaledwie z jednej figurki wypuścili Rosjanie. Był to AT AT Driver w kilku wersjach kolorystycznych. Na koniec naszego krótkiego przeglądu trzeba koniecznie nadmienić, że istnieją jeszcze i inne stare gadżety warte uwagi.


Węgierski komix


Turecka figurka Uzay

    Są to mianowicie : Karty Topps , kubeczki, skarbonki, koszulki, breloczki, zegarki, biżuteria, krawaty, monety Kennera ( dołączane pierwotnie do figurek, lub przesyłane pocztą), pojazdy, laleczki, pluszaki, latarki, naczynia, przybory szkolne, puzzle, magnesy, szczoteczki do zębów, maski, pościele, kalendarze, plakaty, płyty, pojemniki na śniadania i wiele, wiele innych.
    Nadchodzi wspaniały okres dla polskich kolekcjonerów bo w sklepach zaczynają już pojawiać się pierwsze gadżety z Epizodu Drugiego. 
    Są już klocki Lego, płatki śniadaniowe, niebawem pojawią się nowe figurki Kennera, pojazdy i cała masa innych rzeczy.

    Wydaje się że Epizod II to dobry film, którym Lucas naprawi wyrządzone Mrocznym Widmem zło. Siedząc z otwartymi ustami w kinie, nie zapomnijcie od czego to wszystko się zaczęło :).
    A jeżeli chcecie zobaczyć sobie jak wyglądają polskie i węgierskie figurki podróbki, lub stare oryginalne Kennery, zajrzyjcie koniecznie do muzeum starwarsów.