|
Na
pewno wielu z Was, drodzy czytelnicy,
pamięta czasy, kiedy na półkach sklepów
zabawkarskich, papierniczych czy tych
z upominkami można było znaleźć całą
gamę niestarannie wykonanych, koślawych
figurek przedstawiających bohaterów
Gwiezdnej Sagi Lucasa. Niejeden z nas
bawił się w dzieciństwie tymi upiornymi
parodiami zabawek, które przy każdym
gwałtowniejszym ruchu gubiły nie tylko
broń, ale i kończyny. |
Nie przeszkadzało nam to wierzyć, że "i
tak są najlepsze na świecie".
Każdy, kto pozostał wierny temu przekonaniu
i nie roztrwonił swojej kolekcji otrzymuje
dziś nagrodę w postaci świadomości, że posiada
unikalne i porządane w kolekcjonerskim światku
gadżety.
Polskie podróbki ukazywały się w kilku seriach.
W skład pierwszej serii figurek, które wyprodukowano
w Polsce po premierze Gwiezdnych Wojen, wchodziły
cztery postaci:
Ben
Kenobi,
Han
Solo,
Księżniczka
Leia i
Tusken
Rider. Wraz ze sprzedawanym na wybrzeżu
jako "figurka z Planety Małp"
Chewbaccą
były to najładniejsze polskie podróbki - nie
dosyć, że wykonano je z twardego plastiku,
to jeszcze posiadały ruchome, dobrze przymocowane
kończyny, ceratowe płaszczyki i broń.
Wiele lat później, prawdopodobnie w drugiej
połowie lat osiemdziesiątych jakością dorównały
im repliki
Gamorriańskiego
strażnika i
Yody,
których zdobycie graniczy dzisiaj z cudem.
Wspólnie z
AtAt
Driverem i
Ree
Yeesem tworzą one tzw. serię deluxe :)
Figurki
produkowane przez firmę "Elektrospółdzielnia",
której siedziba mieściła się w Gdyni
pojawiły się na polskim rynku nieco
później, bo dopiero po premierze Powrotu
Jedi. W skład kolekcji wchodziło 19
spośród wyprodukowanych oryginalnie
przez Kennera postaci. Figurki te miały
charakterystyczną cechę - wszystkie
posiadały identyczne kończyny, należące
oryginalnie do Biker
Scouta i wykonane były z gumy. |
Ludziki
mocowano m. in.
na takich kartach.
|
Jeszcze
jeden rodzaj blistera.
|
Zazwyczaj
malowano je w taki sposób, aby przypominały
oryginał, choć nierzadko zdarzały się
odstępstwa - np.: srebrny
Snowtrooper czy złoty lub zielony,
metaliczny Zuckuss. Zabawne, że
przezroczysty bąbel w którym umieszczona
była figurka mocowano do tekturowej
karty przy użyciu biurowego zszywacza,
a broń dla figurek sprzedawano w postaci
osobnego zestawu. |
Istnieje także składająca się z 17 figurek
seria nieruchomych odlewów, które sprzedawano
luzem.
Oczywiście każdy z wzorów występuje w nieprzeliczonej
ilości wariantów kolorystycznych.
Jakość
wykonania wszystkich podróbek, ich kolorystyka,
sposoby pakowania, nazewnictwo, czy
nawet sam fakt istnienia, może budzić
rozbawienie. Pamiętajmy jednak, że w
przypadku tych bryłek tworzywa sztucznego
nie liczy się to, co sobą reprezentują
w warstwie materialnej, lecz to co dostrzegały
w nich kiedyś naiwne dzieciaki. To właśnie
zakonserwowana w starych, używanych
gadżetach, pochodząca z marzeń, wyobraźni
i tęsknot, magia decyduje o ich nieprzeliczalnej
na żadne pieniądze wartości. |
Unikalny
blister.
|
Po prawej stronie widzimy spis wszystkich
serii i wzorów jakie produkowno w naszym kraju.
Poklikajcie sobie trochę na odpowiednich nazwach
i przenieście się w świat zaczarowanych wspomnień!