|
Kiedy bez mała trzydzieści lat temu w jednym z poznańskich
papierniczych kupowałem taką zabawkę, poprosiłem
sprzedawczynię
o "człowieka pustyni". Niestety miła pani
poinformowała mnie, że nie ma czegoś takiego na stanie.
W zamian zaoferowała mi pomarańczowego Vadera... Wyglądał
tak! :)
|
|